..
Mołoda, Grofa. C.d.n-ł.

10 | 8784
 
 
2008-12-02
Odsłon: 572
 

Gorce czyli dalej na GSB

Cześć wszystkim na blogu. Witam ponownie w sieci. Ostatnim moim wpisem zakończyłem wędrówkę po Beskidzie Żywieckim. Czas kontynuować  beskidzka przygodę. No to start! Dzień był pochmurny, czasami popadał deszczyk, czasem wyjrzało słońce i w ogóle było fajnie. Nasza wojownicza trójka powędrowała dzielnie w stronę Rabki Zdroju. Godne polecenia są tamtejsze lody, naprawdę smakowiteJ Teraz obraliśmy kierunek na Turbacz. Po drodze odwiedziliśmy bacówkę na Maciejowej i schronisko na Starych Wierchach. Oba miejsca posiadają przyjemną, turystyczną atmosferę. Co raz częściej słońce zaczęło przeświecać przez chmury, więc doładowani słoneczną energią i nie tylko słoneczną powędrowaliśmy na Turbacz gdzie rozbiliśmy nasz namiot. A pro po energii i doładowania. Bynajmniej nie pochodziła z kosmosu… spotkaliśmy ekipę z wiśnióweczką w plecakuJ Noc w namiocie była zimna, ale dało się wytrzymać. Następny dzień obfitował w przepiękne widoki na Tatry i zalew Czorsztynski, które mogliśmy podziwiać z drogi na Lubań. Z tej trasy fajnie tez prezentowała się północna część Gorców, która jest równie ciekawa. O tym miałem okazję się przekonać w maju. No ale wracam na Lubań. Szczycik fajniutki, a widoczki z niego zapierające dech w piersiach. Odsyłam do zdjęć. Z Lubania zdreptaliśmy do Krościenka na nocleg. To tyle z Gorców. Kończę mój króciusieńki zapis. Przepraszam tych co mają niedosyt. Następnym razem, zgodnie z tym co przeszliśmy, Beskid Sądecki. Do usłyszenia. Pozdrawiam, hejaJ  

 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd